Opcje na akcje

Prostym językiem o opcjach na GPW

  • Główna
  • Spis treści
  • Strategie opcyjne
    • strategia spreadu byka i niedźwiedzia
    • strategia iron condor
    • strategia short strangle
    • strategia long strangle
  • Gruby portfel
  • Wideo
  • Blogi finansowe
  • Narzędzia
    • PowerTrader – PROMOCJA
    • yourOptions.pl
  • Współpraca
    • partner dla cyklu wpisów
  • Kontakt

Strategie delta neutralne

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sty 27 7

Strategie delta neutralne, już po brzmieniu samej nazwy, mogą się niektórym wydawać wyższą szkołą jazdy. Część czytelników zapewne nawet nie wie, o czym będzie dzisiejszy tekst. Jednak zastosowanie najprostszej strategii typu delta-neutral nie wymaga nawet dokonywania transakcji na rynku opcji.

Aby odpowiednio omówić to zagadnienie, musimy wrócić do podstaw, czyli greckich współczynników. W tym celu odsyłam Was do tekstu z sierpnia 2014r., w którym zająłem się deltą, jako miarą prawdopodobieństwa wygaśnięcia przez opcję ITM. Dzisiaj jednak zajmiemy się inną właściwością delty. W myśl prostej definicji, delta opcji mówi nam, o ile zmieni się cena opcji, jeśli instrument bazowy wzrośnie o 1 punkt.

Wiemy, że delta opcji nie może być wyższa niż 1, gdyż cena opcji nie może rosnąć tak samo szybko, jak instrument bazowy. Oprócz tego, wiemy też, że:

  • delta kupionej opcji call jest dodatnia i zawiera się w przedziale od 0 do 1;
  • delta wystawionej opcji call jest ujemna i zawiera się w przedziale od -1 do 0;
  • delta kupionej opcji put jest ujemna i zawiera się w przedziale od -1 do 0;
  • delta wystawionej opcji put jest dodatnia i zawiera się w przedziale od 0 do 1.

Może się to wydawać skomplikowane, ale po dzisiejszym tekście nie powinno już taki być. Co ważne, wartość delty zmienia się w zależności od zmiany innych parametrów wpływających na wycenę opcji. A więc nawet jeśli rynek nic nie robi, delta opcji może ulegać zmianie. Dlatego wartość delty aktualna jest tylko w danym momencie.

Co ważne, instrument bazowy również posiada swoją deltę. Kupiony instrument bazowy posiada deltę równą 1, natomiast sprzedany krótko, posiada deltę równą -1. Mały haczyk tkwi w tym, że instrument bazowy, rozumiany jako np. pakiet 100 akcji, bywa podzielny. I odpowiednio nim manipulując, możemy uzyskać niższą deltę. Kupując 32 akcje (jeśli opcje opiewają na pakiety 100 akcji), kupujemy sobie deltę na poziomie 0,32.

« Czytaj dalej »

Następca Grubego portfela – nowa strategia

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis paź 27 24

Myślę, że nadszedł czas, żeby podzielić się z Wami strategią, którą traktuję jako następczynię podejścia realizowanego w ramach Grubego portfela. Projekt z pewnością jest Wam znany, ale żeby dobrze osadzić prezentowane dzisiaj podejście w kontekście poprzednika, chcę żebyście przypomnieli sobie założenia strategii realizowanej poprzednim razem, jak również niedawno przeze mnie wymienione przyczyny jej porażki. Aktualna strategia ma wyeliminować część wad poprzedniego systemu, jednocześnie dając mi szansę na lepsze wyegzekwowanie założeń, które sobie przyjmuję.

Następca Grubego portfela ma być lżejszy, bardziej elastyczny, generować większe premie opcyjne i niższe koszty transakcyjne. W ten właśnie sposób przesuwam na swoją korzyść szalę w kilku istotnych aspektach. Ale pamiętamy przecież, że opcje są rynkiem typu coś za coś, więc gdzieś musi pojawić się dodatkowe ryzyko. Wynika ono z samej strategii inwestycyjnej, która jest stosowana w nowym podejściu.

Strategia inwestycyjna

Z pewnością wiele osób domyśla się, że jest to połączenie naked put i naked call, przyjmujące w sumie postać short strangle. Strategia opiera się tylko i wyłącznie na wystawianiu opcji, bez zabezpieczania się długimi pozycjami, przez co generowane przez nią ryzyko jest niemal nieograniczone. Niejeden już inwestor poniósł gigantyczne straty na wystawianiu gołych opcji, w tym również ja sam, ale postanowiłem dać temu podejściu drugą szansę. W sumie będzie to szansa pierwsza, gdyż poprzednim razem nie do końca zdawałem sobie sprawę z ryzyk związanych ze stosowaniem gołych opcji. Teraz, mam nadzieję, jest pod tym względem dużo lepiej.

W moim podejściu wystawiam opcje call powyżej rynku oraz opcje put poniżej rynku. Staram się to robić nie wcześniej niż 8-10 tygodni (2-2,5 miesiąca) i nie później niż 4 tygodnie przed wygaśnięciem. Jeśli do wygaśnięcia pozostało mniej czasu, korzystam z kolejnej serii opcji. Dzięki temu wykorzystuję utratę wartości czasowej przez wystawiane papiery, jednocześnie eliminując możliwość wystąpienia niekorzystnych ruchów tuż przed samym wykonaniem instrumentu. Maksymalnym zyskiem możliwym do osiągnięcia jest suma premii z obu wystawianych opcji. Najczęściej jednak nie trzymam ich do wygaśnięcia, a roluję na kolejną serię, z czym wiążą się koszty. W efekcie ostateczny wynik z danego miesiąca, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, jest nieco niższy.

Podobnie jak poprzednio, nie wystawiam opcji w sposób mechaniczny. Staram się analizować rynek w poszukiwaniu momentów wykupienia i wyprzedania. Jeśli rynek spadł w mojej ocenie już wystarczająco, wystawiam puta, a jeśli wykonał ruch wzrostowy, wystawiam opcję call. W ten właśnie sposób współgram z harmonią ruchów cenowych, zyskując trochę przewagi w tym podejściu. Oprócz tego staram się zachowywać odpowiedni margines bezpieczeństwa, na wypadek gdyby rynek jednak nie chciał od razu zmienić swojego kierunku (co zdarza się rzadko). Dlatego wystawiam opcję oddaloną o 100-150 punktów od aktualnego poziomu indeksu Wig20. Najczęściej oznacza to wystawienie opcji o delcie zbliżonej do poziomu 0,20 i jest to według mnie wartość optymalna.

« Czytaj dalej »

Depozyt zabezpieczający przy opcjach – podstawowe pytania

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sie 18 16

Depozyt zabezpieczający jest jednym z ważniejszych aspektów inwestowania na rynku opcji. Początkujący inwestorzy nie bardzo wiedzą, jak podejść do tego zagadnienia, z kolei inwestorzy doświadczeni ciągle narzekają, że depozyty są za wysokie, ograniczając zyskowność stosowanych przez nich strategii. Obniżenie wysokości niezbędnych depozytów jest często wskazywane jako sposób na poprawę warunków rynkowych panujących na GPW, głównie poprzez przyciągnięcie nowych inwestorów i wzrost obrotów.

Odpowiednie zrozumienie wszystkich aspektów dotyczących depozytów zabezpieczających bywa kluczowe dla naszych działań na rynku. Może się bowiem okazać, że przytrafi nam się wezwanie do uzupełnienia brakującego depozytu, które poskutkuje zamknięciem pozycji w najgorszym do tego miejscu. Nie jest też wykluczone, że nie będziemy wykorzystywali pełni możliwości naszego rachunku, właśnie w obawie o wysokość depozytów, podczas gdy podjęcie pewnych działań pozwoliłoby na skuteczniejsze inwestowanie.

Czym jest depozyt zabezpieczający?

Depozyt zabezpieczający jest kwotą pieniężną, którą inwestor zobowiązany jest utrzymywać na swoim rachunku maklerskim, żeby móc otworzyć i później utrzymywać otwartą pozycję na rynku. Za depozyt służą środki, które są już zgromadzone na rachunku. Nie są one nigdzie odprowadzane ani przesyłane, a jedynie dom maklerski blokuje ich część, która stanowi zabezpieczenie dla pozycji. Inwestor nie może korzystać z tych pieniędzy, nie może ich wypłacić ani kupić za nie żadnych papierów czy innych instrumentów. Można powiedzieć, że depozytem są środki zamrażane na naszym rachunku. Jeśli na rachunku nie ma kwoty pozwalającej na zaspokojenie wymogów depozytowych, dom maklerski nie pozwoli na otwarcie pozycji. Jeśli z kolei pozycja zostanie otwarta, a na skutek niekorzystnych zdarzeń rynkowych saldo rachunku zmniejszy się lub też wzrośnie kwota, którą będziemy musieli utrzymywać, a my nie będziemy posiadali takich środków, pozycja zostanie natychmiastowo zamknięta.

Jak sama nazwa wskazuje, depozyt zabezpieczający służy zabezpieczeniu otwartych pozycji. Oznacza to więc, że będzie on konieczny w sytuacjach, w których generujemy pewne ryzyko inwestycyjne, przekraczające nasze możliwości finansowe. Wymóg posiadania depozytu, wbrew pozorom, nie jest dolegliwością, ale wielką zaletą. Dlaczego? Dzięki depozytowi zabezpieczającemu możemy korzystać z dźwigni finansowej. Daje nam on szanse na otwieranie pozycji wielokrotnie przekraczających nasze aktualne saldo rachunku. W wypadku kontraktów terminowych na Wig20 możemy otworzyć pozycję o wartości 44 tys. zł, posiadając zaledwie 4 tys. złotych na rachunku. Z kolei w przypadku opcji, możemy wystawić put 2200 uiszczając stosunkowo nieduży depozyt, jeśli odniesiemy go do tego, co można na tej pozycji stracić, czyli ok. 22 tys. zł. A więc dzięki depozytowi mamy większe możliwości.

« Czytaj dalej »

Wystawianie gołych opcji nie popłaca? TEST

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis lip 29 16

Wystawianie gołych opcji dla wielu inwestorów jest żyłą złota. Napływająca ze sprzedanych opcji premia zamienia się w strumień żywej gotówki, która zasila nasz portfel. Postanowiłem sprawdzić, na ile faktycznie może to być opłacalne podejście, jeśli będziemy stosowali je w sposób mechaniczny. Inspiracją do przeprowadzenia małego testu był mój wpis na temat strategii Zenona Komara, o której pisałem kilka tygodni temu.

W oryginalnej strategii koła fortuny wystawiane opcje łączone są z instrumentem bazowym. Niezależnie od tego, na czym budowana jest strategia, profil wypłaty zawsze przybiera postać naked call lub naked put. Oznacza to, że w zamian za premię opcyjną godzimy się ponieść nieograniczone ryzyko strat związanych z niezabezpieczoną pozycją. Jest to strategia bardzo ryzykowna, ale potencjalnie i bardzo dochodowa.

Wystawianie gołych opcji put

Postanowiłem sprawdzić działanie strategii polegającej na systematycznym wystawianiu opcji put, poniżej aktualnej ceny rynkowej. W tym celu zebrałem dane za ostatnie 15 lat, aby były one nieco bardziej wiarygodne. Wynotowałem w arkuszu excela (link do arkusza na końcu wpisu) wszystkie trzecie piątki miesiąca, począwszy od stycznia 2000 roku. Następnie wynotowałem ceny zamknięcia indeksu Wig20 w te właśnie dni. Przyjąłem, iż ostateczny kurs rozliczeniowy dla opcji jest równy zamknięciu z tego właśnie dnia, co jest pewnym uproszczeniem, ale nie powinno znacząco wpłynąć na wyniki.

Zdecydowałem następnie, że strategia będzie polegała na wystawianiu w każdy trzeci piątek miesiąca, opcji put znajdującej się na najbliższym okrągłym poziomie cen wykonania, z dokładnością do 50 punktów. Jeśli więc w marcu indeks zamyka się na poziomie 2346 pkt, wystawiamy czerwcową opcję put 2300. Z kolei jeśli w czerwcu indeks zamknie się na poziomie 2407 pkt, na lipiec wystawiamy put 2400 itd. Zawsze wystawiana jest najbliższa opcja put z najbliższym terminem wygasania.« Czytaj dalej »

Gruby portfel po raz pierwszy schodzi pod wodę

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis lip 22 11

O trudnych sprawach trzeba mówić wprost, więc zawiadamiam, iż Gruby portfel przeszedł w fazę strat. Seria lipcowa przypieczętowała kiepską passę dla portfela, który stracił 15,32% i jest po niej wart 1799,96 zł, czyli ok. 90% jego początkowej wartości. Na wynik ten złożyły się z jednej strony niekorzystne warunki rynkowe, a z drugiej moje błędy w zakresie zarządzania ryzykiem. Mam nadzieję, że z jednych i drugich będziemy w stanie się czegoś nauczyć i wyciągnąć wnioski.

WIG20

« Czytaj dalej »

Gdy ucinanie strat nie ma sensu

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis cze 11 2

Przyzwyczajeni jesteśmy, że w nawet najgorszej sytuacji można uciąć stratę. Chociażby była ona głęboka i wielokrotnie większa niż oczekiwany przez nas zysk, można wyeliminować ryzyko, że będzie ona jeszcze większa. Z kolei czytelnicy tego bloga powinni być przyzwyczajeni do tego, że w przypadku opcji wiele rzeczy nie wygląda tak samo, jak na rynku akcji. Co więcej, działając przeciwnie do logiki, jaką kierują się inwestorzy z rynku kasowego, można zarabiać na opcjach całkiem spore pieniądze. Tak właśnie jest w opisywanej sytuacji.

Napisał do mnie w tym tygodniu inwestor, którego pozycja znalazła się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Okazało się bowiem, że korzystając z istniejącej korekty wystawił on na opcjach czerwcowych credit spread. Wystawił put spread 2375/2400, sądząc że rynek nie spadnie już dużo niżej i indeks Wig20 niebawem zacznie rosnąć. Co ważne, transakcji dokonał w dniu 29 maja w chwili, gdy indeks znajdował się na poziomie 2440 pkt. Poniżej przedstawiona jest sytuacja rynkowa, którą znamy w dniu dzisiejszym:

WIG20

« Czytaj dalej »

Zysk bez ryzyka ze strategią typu ladder?

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis maj 27 6

Zysk bez ryzyka jest na giełdzie niemal niemożliwy do osiągnięcia. Pewnym rozwiązaniem w tej sytuacji może być arbitraż, ale trzeba się do niego bardzo dobrze przygotować i być czujnym, żeby w porę wykorzystać okazję, zanim zrobi to ktoś inny. Przez pewien czas sądziłem jednak, że udało mi się znaleźć strategię opcyjną pozwalającą na zapewnienie sobie szans na osiągnięcie zysku, przy jednoczesnym ograniczeniu strat do zera. Taka strategia, na której można tylko zyskać. Dzisiaj już wiem, że nie działa ona w sposób, w jaki sądziłem, niemniej postanowiłem się ją zaprezentować, gdyż jest wielce interesująca i stosunkowo rzadko opisywana w polskojęzycznej literaturze i polskim Internecie.

Korzystając z okazji, chcę Was zaprosić na webinar, który odbędzie się w najbliższy poniedziałek o godzinie 19.00. Będzie się składał z dwóch części: akcyjnej i opcyjnej, po ok. 1,5h każda. W części opcyjnej omówię szczegóły techniczne zabezpieczania portfela akcji z wykorzystaniem opcji na indeks Wig20. Pokażę jak liczyć wielkość zabezpieczenia oraz na jakie rzeczy zwrócić uwagę. Opowiem również o strategii wystawiania credit spreadów, którą wykorzystuję w ramach Grubego portfela. Sporo już o niej wiecie, ale forma webinaru z pewnością pozwoli na znacznie szersze poświęcenie się temu zagadnieniu. Będzie to kontynuacja szkolenia z minionego poniedziałku, którego zapis możecie zobaczyć pod tym adresem. Osoby chcące wziąć udział w poniedziałkowym spotkaniu znajdą więcej szczegółów na dedykowanej stronie webinaru.

Zysk bez ryzyka, czyli ladder

Strategia ladder, nieposiadająca chyba polskojęzycznego odpowiednika, składa się zawsze z opcji jednego typu. Można wymienić jej cztery warianty:

  • kupno strategii na opcjach call (long call ladder)
  • sprzedaż strategii na opcjach call (short call ladder)
  • kupno strategi na opcjach put (long put ladder)
  • sprzedaż strategii na opcjach put (short put ladder).

W dzisiejszym wpisie zajmę się strategią w wariancie long. Ewentualne modyfikacje będą już leżały w gestii moich czytelników. Do zbudowania strategii używamy trzech opcji jednego typu (lub ich wielokrotności). Kupujemy opcję znajdującą się najbliżej rynku (ATM lub OTM), wystawiamy opcję dalej od rynku (tworzy nam się debit spread), a następnie wystawiamy jeszcze jedną opcję dalej. Żeby nie musieć polegać na wyobraźni czytelników, poniżej prezentuję profil wypłaty:

zysk bez ryzyka

Mając rynek w okolicach 2450 pkt, kupujemy opcję put 2400 (35 pkt), wystawiamy put 2350 (21 pkt) i wystawiamy put 2300 (13 pkt). W ten właśnie sposób koszt netto naszej strategii wynosi 1 pkt i po wzrostowej stronie rynku jest to nasz wynik finalny. Ciekawie zaczyna się robić, gdy rynek spada niżej. Wtedy opcje zyskują na wartości, a profil wypłaty unosi się. Poniżej poziomu 2300 wykres zaczyna jednak opadać, zapewniając nam ryzyko nieograniczonej straty w przypadku większych spadków. Nie jest to więc strategia pozbawiona ryzyka.

Ceny wykonania w tej strategii nie są precyzyjnie zdefiniowane. Oznacza to, że obszar maksymalnego zysku możemy na wykresie dowolnie poszerzać, decydując się na zapewnienie sobie większej strefy maksymalnego zysku. Ma to istotne znaczenie dla długoterminowego stosowania opisywanej strategii.« Czytaj dalej »

Next Page »

Poznaj moją strategię!

risk taker

Dołącz do mnie

Kliknij, aby dołączyć FacebookKliknij, aby dołączyć YouTubeKliknij, aby dołączyć Google+Kliknij, aby dołączyć TwitterKliknij, aby dołączyć RSSKliknij, aby dołączyć E-mail
Tweety na temat @RChodkowski

Polecane blogi

APP Funds

Jak oszczędzać pieniądze

Live Smarter

Metafinanse

Michał Stopka - inwestor profesjonalny

Wolnym być

O autorze

radosław chodkowskiWitaj! Nazywam się Radek Chodkowski i jestem inwestorem giełdowym od 2009 roku. Inwestuję głównie w oparciu o analizę techniczną, ale jakiś czas temu dostrzegłem potencjał drzemiący w opcjach. Postanowiłem więc stworzyć ten serwis, aby pomóc osobom, które tak jak kiedyś ja, zaczynają swoją przygodę z opcjami na GPW.

Czytaj więcej...

Nota prawna:

Wszystkie prezentowane na niniejszym blogu informacje są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715) . Każdy podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie odpowiada za treść umieszczanych reklam. Wszelkie prawa zastrzeżone
Opcje na akcje
  • Polityka prywatności
Copyright © 2025 Opcje na akcje · (in)SPYR Theme by Genesis Developer: SPYR Media