A więc już wiemy i to co wiemy nie napawa optymizmem. Otrzymałem odpowiedź na mojego maila skierowanego do GPW i wynika z niej, że wprowadzenie opcji na akcje planowane jest pod koniec I połowy 2014 roku. Informacja ta została potwierdzona przez Adama Maciejewskiego, prezesa Giełdy Papierów Wartościowych. Czyli mamy dość radykalne odsunięcie terminu debiutu tych instrumentów.
Do tej pory przesunięcia odbywały się z miesiąca na miesiąc, co mogłoby wydawać się normalne, znając chociażby perypetie z wprowadzeniem systemu UTP na warszawską giełdę. Zapowiedź wprowadzenia opcji na akcje dopiero w połowie 2014 roku oznacza, że napotkano na jakiś poważniejszy problem, którego przeskoczenie może nie być takie proste.
Jako jeden z powodów takiej, a nie innej decyzji, wskazany został problem z krótką sprzedażą, która obecnie funkcjonuje bardzo słabo. Podejmowane są kroki w celu rozwiązania tej kwestii, ale jak to bywa ze zmianami w sferze regulacyjnej, zapewne trochę to potrwa. A niestety, bez łatwo dostępnej krótkiej sprzedaży akcji, obracanie opcjami na nie jest zadaniem o wiele bardziej skomplikowanym. Zwłaszcza, że mają to być opcje o amerykańskim stylu wykonania, o czym pisałem też w poprzednim wpisie na blogu.
W odpowiedzi na prośbę o wskazanie przyczyn tak dużego poślizgu, uzyskałem informację, że wynika to z konieczności dostosowania infrastruktury rynku oraz systemów informatycznych wielu instytucji finansowych. Problemem jest wykonanie opcji przez dostawę instrumentu bazowego oraz możliwość wystawiania opcji z pokryciem w akcjach. Takiej konstrukcji jeszcze na naszej giełdzie nie było, stąd też należy wszystko dopiąć na ostatni guzik, żeby nie pojawiły się w trakcie jakieś problemy. Wydaje mi się to dość rozsądnym uzasadnieniem, ale ciągle się zastanawiam, czy nie można było przewidzieć tego wcześniej.
Można więc powiedzieć, że mamy jeszcze trochę czasu do chwili, aż mój blog zacznie się rozgrzewać do czerwoności pod względem ruchu. Ale nie znaczy to, że zawieszam działalność, czy odwołuję start, o nie! Wręcz przeciwnie, to teraz jest czas na budowanie podstaw wiedzy o opcjach, na omawianie możliwych do zrealizowania strategii opcyjnych, a kiedy w końcu instrumenty te zadebiutują na naszej giełdzie, będzie można zwyczajnie zacząć inwestować.
Standard opcji na akcje jest już znany
Termin został odłożony, ale okazuje się, że pewne zagadnienia związane z opcjami na akcje są już znane. Już 4 lipca 2013 roku przyjęty został przez GPW standard opcji na akcje. Jest to pierwszy krok, dzięki któremu możemy już dowidzieć się pewnych rzeczy. Niby kwestie te przewijały się w komunikatach dotyczących opcji, ale dobrze jest zobaczyć to czarno na białym. Najważniejsze kwestie, które możemy wyczytać w tym dokumencie to:
- amerykański styl wykonania – opcje mogą być wykonane w każdym dniu ich notowania,
- na opcję będzie przypadało 100 lub 1000 akcji (czyli opcje na akcje PZU byłyby dzisiaj „większe” niż opcje na WIG20),
- miesiące wygaśnięcia to trzy najbliższe miesiące kalendarzowe (czyżby nie było opcji „dłuższych” niż kwartalne?),
- rozrzut cen wykonania będzie odpowiednio dostosowany do ceny akcji,
- do obrotu będzie wprowadzana: 1 seria opcji ATM, 8 serii OTM i 8 serii ITM,
- opcje rozliczane będą przez dostawę instrumentu bazowego, czyli akcji.
Jak więc widzicie, nie ma tu jakichś odkrywczych wiadomości, ale i tak warto, abyście zajrzeli do standardu opcji na akcje. Z pewnością jest to ważny dokument, co jednak nie oznacza, że posunęliśmy się o krok dalej. Ot, zwyczajnie dopiero teraz wpadł mi on w ręce.
Tak więc temat opcji na akcje wydaje się wyczerpany, przynajmniej na jakiś czas. Oczywiście będę Was informował o każdej nowej wiadomości, która się w tym obszarze będzie pojawiała. Do tego czasu, zajmiemy się omawianiem tematyki opcyjnej w nieco szerszym spektrum, aby każdy nowy czytelnik, który zajrzy w przyszłości na bloga miał okazję poznać podstawy, zanim zagłębi się w specyfikę opcji na akcje.
Macie na to wpływ również Wy, udostępniając ten wpis, za co z góry Wam dziękuję.
Jeśli chcecie być na bieżąco z tematyką opcyjną, wystarczy że polubicie fanpage bloga na facebooku oraz zapiszecie się na RSS bloga. Będę dbał, abyście mieli najbardziej aktualne informacje na ten temat.
Dodaj komentarz