Opcje na akcje

Prostym językiem o opcjach na GPW

  • Główna
  • Spis treści
  • Strategie opcyjne
    • strategia spreadu byka i niedźwiedzia
    • strategia iron condor
    • strategia short strangle
    • strategia long strangle
  • Gruby portfel
  • Wideo
  • Blogi finansowe
  • Narzędzia
    • PowerTrader – PROMOCJA
    • yourOptions.pl
  • Współpraca
    • partner dla cyklu wpisów
  • Kontakt

Wystawianie tanich opcji się nie opłaca

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sie 24 13

Wystawianie tanich opcji znajdujących się daleko OTM może się niektórym wydawać dość atrakcyjną strategią inwestycyjną. Odległe ceny wykonania miałyby teoretycznie pozostawić szeroki margines bezpieczeństwa, umożliwiający spokojne otwieranie kolejnych pozycji z miesiąca na miesiąc. Niestety w polskich realiach taka strategia raczej się nie przyjmie.

Rozpocznijmy od przejrzenia się założeniom takiego systemu inwestycyjnego. Opiera się on na otrzymywaniu regularnej premii opcyjnej, spływającej z wystawianych opcji. Wystawiamy calle i puty, ale na tyle odległe, aby zminimalizować ryzyko, że rynek zagrozi naszym pozycjom. Teoretycznie może być to bardzo atrakcyjny model zarabiania na giełdzie – gra przeciwko bardzo mało prawdopodobnemu scenariuszowi rynkowemu.

Być może niektórzy chcieliby porównać to do inwestowania pasywnego, gdzie niemal nie ma ryzyka, a otrzymuje się w miarę stały i pewny dochód. Sprawdźmy zatem, jak taka strategia może wyglądać.

Wystawianie tanich opcji – założenia

Załóżmy, że naszym celem jest wystawianie opcji z niskimi deltami, ok. 0,05 i niżej. Posiadamy w portfelu 10 000 zł i oczekujemy stopy zwrotu na poziomie 5-10% rocznie. W chwili, gdy piszę ten tekst, indeks wynosi 1785 pkt, a do wyboru mamy:

  • wrześniowe put 1650 z cenami 1,50/2,50 (delta 0,044)
  • wrześniowe call 1950 z cenami 0,62/1,10 (delta 0,045)
  • październikowe put 1550 z cenami 1,43/2,49 (delta 0,034)
  • październikowe call 2000 z cenami 1,18/2,36 (delta 0,052)

Opcje wrześniowe mają do wygaśnięcia ok. miesiąca, z kolei opcje październikowe dwa miesiące. Różnicę widzimy głównie w cenach wykonania opcji, które w przypadku opcji październikowych są bardziej oddalone od obecnego poziomu indeksu.

Wystawianie tanich opcji« Czytaj dalej »

Zabezpieczanie portfela akcji z wykorzystaniem opcji

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis lip 29 7

Napisał do mnie czytelnik posiadający portfel akcji amerykańskich. Obawia się, że w niedalekiej przyszłości mogą wystąpić luki cenowe, spowodowane np. upadłością Deutsche Banku, które przełożą się na załamanie wartości portfela. Czytelnik zwrócił się z pytaniem, czy można wykorzystać tu jakieś strategie opcyjne umożliwiające zabezpieczanie portfela akcji przed takim scenariuszem.

Kwestia jest bardzo istotna, jak również często poruszana w różnych tekstach analitycznych. Praktycznie każdy inwestor posiadający portfel na amerykańskim rynku, posiada również możliwość skorzystania z opcji celem zabezpieczenia wartości swoich inwestycji. Pozostaje tylko wybranie sposobu zabezpieczenia się przed spodziewanymi negatywnymi scenariuszami rynkowymi.

Filozofia zabezpieczania portfela

Inwestorzy posiadają niekiedy przeczucie, że coś może pójść źle. Patrzą na wykres lub przeprowadzają inny rodzaj analizy, a następnie dochodzą do wniosku, że w niedalekim czasie w rynek uderzy piorun. Bywa to bardzo złe podejście.

Przede wszystkim należy pamiętać, że bardzo rzadko daje się przewidzieć lub dostrzec wcześniej wydarzenia zwane czarnymi łabędziami, podczas których ceny instrumentów finansowych gwałtownie spadają. Raczej regułą jest, że wszyscy są czymś takim zaskoczeni i gwałtownie reagując przyczyniają się do wzmocnienia wahań cen. Ostatnim przykładem takiego niespodziewanego zdarzenia był wynik referendum brexitowego w Wielkiej Brytanii. Na pierwszej sesji po ogłoszeniu wyników inwestorzy przeżyli szok. Podobnie sytuacja wyglądała przy deklaracji szwajcarskiego banku centralnego o obronie kursu CHF do euro, a jakiś czas później o uwolnieniu tego kursu. Za każdym razem była to niespodzianka dla rynku.

Dlatego też każdy inwestor spodziewający się podobnego scenariusza powinien w pierwszej kolejności zadać sobie pytanie, na ile silne podstawy ma jego teoria o rynkowym załamaniu. Być może takie uzasadnienie rzeczywiście da się wskazać, ale w wielu przypadkach lepiej jest ograniczyć się do reagowania na to, co robi rynek, zamiast wyprzedzać jego ruchy.

Może się bowiem okazać, że uzbroimy się w kosztowne zabezpieczenie portfela, podczas gdy oczekiwany ruch nie nastąpi. Co więcej, spodziewając się spadków niektórzy nie tylko zabezpieczają portfel, ale też odwracają jego ekspozycję, zamierzając zarobić na ruchu w dół. Trzeba być ostrożnym podczas silnego nastawiania się na rynkowe scenariusze.

Koszty transakcji zabezpieczających

Trzeba też pamiętać, że każde zabezpieczenie kosztuje. Wykorzystując kontrakty terminowe, odcinamy sobie dalszy potencjał wzrostu, neutralizując tym samym posiadaną pozycję rynkową. Ochroni nas to przed spadkami, ale też nie pozwoli zarobić w sytuacji, gdyby wzrosty miały być kontynuowane. Jest to jednak rozwiązanie najtańsze.

Nieco gorzej przedstawia się sytuacja w wypadku opcji. Zabezpieczanie poprzez kupno opcji put powoduje, że kupujemy ulatującą premię opcyjną. Z każdym dniem i tygodniem, kiedy to rynek nie spada, wartość zabezpieczenia kurczy się, generując dla nas koszty. Co więcej, pozycje należy rolować, aby utrzymać zabezpieczenie, a więc z serii na serię oznacza to dla nas uciekające pieniądze. Dlatego każdy przypadek zabezpieczania się poprzez kupno opcji należy odpowiednio przemyśleć.

Untitled design« Czytaj dalej »

Strategie delta neutralne

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sty 27 7

Strategie delta neutralne, już po brzmieniu samej nazwy, mogą się niektórym wydawać wyższą szkołą jazdy. Część czytelników zapewne nawet nie wie, o czym będzie dzisiejszy tekst. Jednak zastosowanie najprostszej strategii typu delta-neutral nie wymaga nawet dokonywania transakcji na rynku opcji.

Aby odpowiednio omówić to zagadnienie, musimy wrócić do podstaw, czyli greckich współczynników. W tym celu odsyłam Was do tekstu z sierpnia 2014r., w którym zająłem się deltą, jako miarą prawdopodobieństwa wygaśnięcia przez opcję ITM. Dzisiaj jednak zajmiemy się inną właściwością delty. W myśl prostej definicji, delta opcji mówi nam, o ile zmieni się cena opcji, jeśli instrument bazowy wzrośnie o 1 punkt.

Wiemy, że delta opcji nie może być wyższa niż 1, gdyż cena opcji nie może rosnąć tak samo szybko, jak instrument bazowy. Oprócz tego, wiemy też, że:

  • delta kupionej opcji call jest dodatnia i zawiera się w przedziale od 0 do 1;
  • delta wystawionej opcji call jest ujemna i zawiera się w przedziale od -1 do 0;
  • delta kupionej opcji put jest ujemna i zawiera się w przedziale od -1 do 0;
  • delta wystawionej opcji put jest dodatnia i zawiera się w przedziale od 0 do 1.

Może się to wydawać skomplikowane, ale po dzisiejszym tekście nie powinno już taki być. Co ważne, wartość delty zmienia się w zależności od zmiany innych parametrów wpływających na wycenę opcji. A więc nawet jeśli rynek nic nie robi, delta opcji może ulegać zmianie. Dlatego wartość delty aktualna jest tylko w danym momencie.

Co ważne, instrument bazowy również posiada swoją deltę. Kupiony instrument bazowy posiada deltę równą 1, natomiast sprzedany krótko, posiada deltę równą -1. Mały haczyk tkwi w tym, że instrument bazowy, rozumiany jako np. pakiet 100 akcji, bywa podzielny. I odpowiednio nim manipulując, możemy uzyskać niższą deltę. Kupując 32 akcje (jeśli opcje opiewają na pakiety 100 akcji), kupujemy sobie deltę na poziomie 0,32.

strategie delta neutralne« Czytaj dalej »

Między chciwością a ostrożnością na rynku opcji

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis gru 30 4

Mamy za sobą wyjątkowo burzliwy czas na rynku opcji. Wiele się działo, wiele pozycji zostało zagrożonych, a inni w tym czasie zarobili sporo grosza na kupionych putach. Ja konsekwentnie wystawiam swoje opcje i realizuję strategię opisywaną jakiś czas temu, a aktualizowaną w ostatnich dniach. W ramach tej strategii, wystawiłem dwie lutowe opcje put 1500, podczas gdy indeks znajdował się na poziomie 1765 pkt. Za każdą z opcji otrzymałem 11,20 pkt premii, a zatem łączny zarobek z tej części pozycji wyniósł 22,40 pkt.

W międzyczasie upłynęły trzy tygodnie, a indeks wzrósł do poziomu 1875 pkt, delta opcji spadła z 0,09 do 0,02, a cena spadła w okolice 1,5-2 pkt. Można więc powiedzieć, że nastąpił oczekiwany przeze mnie ruch cenowy i mogę teraz zrealizować zyski. Co więcej, idąc tropem mojego wpisu ze stycznia, nawet powinienem to zrobić. Przecież na tych opcjach zarobiłem dobre 80% z tego, co mogłem zarobić. Nie ma więc sensu pozostawanie z otwartą pozycją przez kolejne 1,5 miesiąca do wygaśnięcia, jeśli jedyne co mogę zarobić to te 20%. W tym miejscu należałoby obie opcje odkupić, zabezpieczając sobie ładny zysk.

Sęk pozostaje jednak w warunkach rynkowych. Gdybym mógł opcję odkupić za 2 punkty, zrobiłbym to tu i teraz. Jednak w arkuszu widnieje jak byk 3,27 pkt. Dla porównania powiem, że bid to zaledwie 0,77 pkt. Widzicie więc, jak wygląda handel. Co więcej, opcje 1450 i 1400 również posiadają ask na poziomie 3,00 pkt, co jest ceną zdecydowanie zawyżoną w stosunku do tego, co powinny kosztować.

W tym momencie mamy nieco mniejszą odsłonę dylematów inwestora na rynku opcji. Z jednej strony chciałby zamknąć pozycję, zabezpieczyć ryzyko i skasować zysk, ale z drugiej strony warunki rynkowe sprawiają, że jeśli dokona tej transakcji, zrobi to z pełną świadomością, że przepłaca lub bierze za mało. I to zupełnie niezależnie od fazy, w jakiej znajduje się rynek.

strach i chciwość

źródło: mikeandlauren.com

« Czytaj dalej »

Gruby portfel dobiegł końca – zamykam projekt

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis wrz 23 5

Od stycznia tego roku na blogu prowadziłem publiczny portfel opcyjny pod nazwą Grubego portfela. Całość zadebiutowała na początku roku, a szczegóły dotyczące jego budowy zamieściłem na specjalnej podstronie. Dzisiaj nadszedł czas na zakończenie notowań portfela oraz podsumowanie doświadczeń, które przez ten czas udało mi się zgromadzić. Mam nadzieję, że te kilka tekstów, które się pojawiły w tym czasie, zostanie wykorzystane dla poszerzenia wiedzy inwestorów w zakresie zarówno stosowanej strategii, jak i praktycznych aspektów jej wykonywania.

Ostateczne wyniki portfela

Po wygaśnięciu wrześniowej serii opcji, będącej ostatnią na której miałem otwarte pozycje, wartość portfela wynosi 83,42% wartości początkowej. Oznacza to stratę w wysokości 16,58% i z takim wynikiem kończymy notowania. W swoim najlepszym okresie, portfel odnotowywał zysk na poziomie 14,63%, a w najgorszym, stratę rzędu 19,36%. Ostatecznie jednak wynik jest negatywny. Poniżej przedstawiam zmiany wartości portfela na przełomie miesięcy:

wynik grubego portfela

Skala zmian również jest dość znaczna, od miesięcznego zysku na poziomie 6% (marzec), aż po miesięczną stratę przekraczającą 15% (lipiec). I to właśnie pojawiająca się zmienność była jedną z przyczyn zakończenia notowań Grubego portfela. Ale było ich więcej, o czym w dalszej części wpisu.« Czytaj dalej »

Indeks strachu znów wysoko – kto zarobił, kto stracił

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sie 27 13

Indeks strachu, który często przewija się w mediach branżowych, zwłaszcza w okresach takich jak ten, to indeks VIX. Stanowi on odzwierciedlenie zmienności implikowanej opcji na indeks Sp500, czyli jeden z głównych amerykańskich indeksów. Poziom tego indeksu, w teorii, oddaje oczekiwania inwestorów odnośnie zmienności panującej na rynku akcji w ciągu najbliższych 30 dni. Nie jest jednak tajemnicą, że nie wartość prognostyczna tego indeksu ma dla nas znaczenie, ale jego aktualne poziomy, pokazujące jak silnie inwestorzy reagują na to, co dzieje się na rynkach.

Poniżej widzicie aktualne poziomy indeksu VIX:

indeks strachu

W ciągu ostatnich sesji VIX urósł znacząco, sięgając do poziomu 53 punktów, nie notowanego od 2009 roku, czyli od przeszło sześciu lat. Co więcej, jeszcze niedawno znajdował się na poziomie 12-13 punktów, czyli w niedalekich okolicach swoich minimów. To pokazuje, że indeks VIX nie przewiduje zmienności, a jedynie reaguje na bieżące rynkowe wydarzenia.

Można zakładać, że wartość prognostyczna indeksu VIX płynie z odwrotności jego zastosowania, czyli z założenia, że w najbliższym czasie nadzwyczajnie wysoka zmienność raczej opadnie. Analiza powyższego wykresu pokazuje szczyty, po których następuje okres uspokojenia i powrotu do niższych poziomów. Być może więc warto jest wykorzystywać takie szczyty do zagrywania przeciwko nim.« Czytaj dalej »

Pokusa inwestora: dlaczego wystawianie opcji kusi?

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sie 5 6

Na rynku opcji można wyróżnić kilka typów inwestorów i jedną z kategorii są właśnie inwestorzy wystawiający opcje. Można powiedzieć, że każdy z nas prędzej czy później interesuje się tym tematem. Powodów jest kilka i na ich omówieniu skoncentruję się w tym artykule. Trzeba jednak podkreślić, że dla znacznej części osób próbujących sprzedawania premii opcyjnej jest to podejście, które kończy się bardzo przykro. Najpierw zachłystują się możliwościami, jakie niesie ta strategia, wystawiają premie o wartości 10% rachunku miesięcznie i sądzą, że jest to nieskończony strumień darmowej gotówki. Później pojawia się moment, kiedy rynek przejmuje kontrolę nad inwestorem i nad jego portfelem, co najczęściej kończy się utratą bardzo dużej części rachunku, przekraczającej niekiedy 50% środków. I wtedy inwestor ma lekcję zapadającą w pamięć na długi czas. Tak też było w moim przypadku podczas pamiętnego sierpnia 2011 roku. Ale to opowieść na inny raz.

Aktualnie na jednym z rachunków mam wystawioną strategię short strangle na opcjach wrześniowych. Sprzedałem call 2350 i put 2050, inkasując za to premię w wysokości 10% wartości rachunku. Znajome? Tak, krytykowałem to kilka wierszy wyżej 🙂 Ale sprawdzam coś, wiec można na te potrzeby się pobawić. Profil wypłaty wygląda mniej więcej następująco:

short strangle

Widzimy nieograniczone ryzyko, widzimy też ograniczony zysk. Co więc przemawia za wystawianiem gołych opcji i gdzie kryje się ta magia, która oczarowała już niejednego inwestora?« Czytaj dalej »

Next Page »

Poznaj moją strategię!

risk taker

Dołącz do mnie

Kliknij, aby dołączyć FacebookKliknij, aby dołączyć YouTubeKliknij, aby dołączyć Google+Kliknij, aby dołączyć TwitterKliknij, aby dołączyć RSSKliknij, aby dołączyć E-mail
Tweety na temat @RChodkowski

Polecane blogi

APP Funds

Jak oszczędzać pieniądze

Live Smarter

Metafinanse

Michał Stopka - inwestor profesjonalny

Wolnym być

O autorze

radosław chodkowskiWitaj! Nazywam się Radek Chodkowski i jestem inwestorem giełdowym od 2009 roku. Inwestuję głównie w oparciu o analizę techniczną, ale jakiś czas temu dostrzegłem potencjał drzemiący w opcjach. Postanowiłem więc stworzyć ten serwis, aby pomóc osobom, które tak jak kiedyś ja, zaczynają swoją przygodę z opcjami na GPW.

Czytaj więcej...

Nota prawna:

Wszystkie prezentowane na niniejszym blogu informacje są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715) . Każdy podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie odpowiada za treść umieszczanych reklam. Wszelkie prawa zastrzeżone
Opcje na akcje
  • Polityka prywatności
Copyright © 2023 Opcje na akcje · (in)SPYR Theme by Genesis Developer: SPYR Media