Opcje na akcje

Prostym językiem o opcjach na GPW

  • Główna
  • Spis treści
  • Strategie opcyjne
    • strategia spreadu byka i niedźwiedzia
    • strategia iron condor
    • strategia short strangle
    • strategia long strangle
  • Gruby portfel
  • Wideo
  • Blogi finansowe
  • Narzędzia
    • PowerTrader – PROMOCJA
    • yourOptions.pl
  • Współpraca
    • partner dla cyklu wpisów
  • Kontakt

Strategie kierunkowe z ograniczonym ryzykiem

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis kw. 22 14

Strategie kierunkowe przydają się inwestorom w sytuacji, gdy posiadają oni określony scenariusz dla instrumentu bazowego, a jednocześnie chcą mieć ograniczone ryzyko. Przewaga opcji nad stop lossem przejawia się chociażby w tym zakresie, że cofnięcie poniżej naszego poziomu obrony nie zamyka pozycji, a jedynie ogranicza stratę. W ten sposób jesteśmy odporni na wahnięcia rynkowe, jednocześnie posiadając zabezpieczone tyły.

Strategie kierunkowe – podstawowe założenia

Najważniejszą kwestią jest nasze nastawienie do instrumentu bazowego. Aktualnie panująca zmienność ma mniejsze znaczenie. Mamy indeks Wig20 i oczekujemy, że zachowa się on w określony sposób, czyli wzrośnie lub spadnie. Jest to ważne, gdyż w tym wpisie omówione zostaną tylko strategie zakładające ruch w jednym, założonym przez inwestora kierunku. Co równie ważne, ruch ten musi się dokonać w czasie pozostałym do wygaśnięcia opcji. Dlatego tak dobieramy serię opcji, na której dokonujemy transakcji, aby odpowiadała ona przewidywanemu horyzontowi czasowemu dla takiego ruchu.

Drugie założenie to ograniczona możliwość strat. Nie chcemy zaryzykować zbyt wiele wystawiając niezabezpieczone opcje. Koncentrujemy się na ruchach, które mogą się zrealizować, ale nie muszą. Dlatego też ryzyko musi być w takich sytuacjach ograniczone, żebyśmy nie narażali się na zbyt wielkie emocje przy rynkowych wahnięciach.

Trzecie założenie to początkowy bilans strategii oraz potencjał wzrostowy. Wszystkie prezentowane strategie będą się wiązały z poniesieniem pewnego kosztu. Łączna suma premii zapłaconych będzie większa niż suma premii otrzymanych, przez co już na samym początku będziemy w stracie. Rynek będzie musiał wykonać jakiś ruch, żeby przejść z pola strat do pola zysków. Zmniejsza to więc nasze szanse na sukces, ale dzięki temu maksymalny możliwy do osiągnięcia zysk jest dużo wyższy niż ryzyko, które ponosimy.

Do sporządzenia poniższych wykresów wykorzystałem Options Strategy Evaluation Tool. Ceny opcji wzięte zostały do wyliczeń na podstawie cen rynkowych z minionego poniedziałku (seria majowa), przy instrumencie bazowym w okolicach 2475 pkt, który będzie centralnym punktem wykresu.

Long call/long put

long put« Czytaj dalej »

Jak zarabiam na opcjach dzięki statystyce

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis gru 16 7

W poprzedzającym dzisiejszy artykuł wpisie na Humaniście zastanawiałem się, czy rynek posiada pamięć. Jeśli jeszcze nie czytaliście tego tekstu, koniecznie to zróbcie, bo wiedza ta bardzo nam się przyda. Dzisiaj napiszę jak zarabiam na opcjach dzięki tej rynkowej pamięci oraz odpowiednim wykorzystywaniu statystyki.

Statystyka na rynku opcji

Można powiedzieć, że statystyka jest dla wszystkich taka sama. Każdy z nas ma dostęp do tych samych danych rynkowych oraz do tych samych praw statystyki. I zaznaczam, że wcale nie mam na myśli jakichś szczególnie złożonych praw, ale te najbardziej podstawowe. Czy możliwe jest więc, że jedne osoby na tej podstawie budują zyskowne systemy inwestycyjne, a inne ponoszą porażkę? Oczywiście, że jest to możliwe, ponieważ samo praktycznie zastosowanie pewnych prawidłowości może się między poszczególnymi przypadkami bardzo różnić. Dlatego postanowiłem napisać, co moim zdaniem różni podejście stosowane przeze mnie od innych, również tych popularyzowanych przez bardziej lub mniej profesjonalne serwisy giełdowe.

Strategią wyjściową dla naszych rozważań będzie wystawiony credit spread, niezależnie od tego, czy budowany jest on w ramach iron condora, czy też jako samodzielna pozycja. W tej strategii otrzymujemy już na początku pewną sumę pieniędzy wynikającą z różnicy w cenie opcji kupionej i opcji wystawionej. Stanowi to nasz maksymalny zysk, jaki możemy z tego układu otrzymać. Naszym zadaniem jest tak wybrać opcje do transakcji, żeby zminimalizować prawdopodobieństwo straty przy jednoczesnym osiągnięciu zadowalającego zysku. Musimy więc wybrać punkt, do którego w naszej ocenie rynek nie dotrze w czasie pozostałym naszemu instrumentowi do wygaśnięcia.

Bardzo często inwestorzy wykorzystują w tym celu kombinację aktualnej zmienności oraz czasu pozostałego do wygaśnięcia, przekuwając je w postać odchylenia standardowego. Wiedząc, ile wynosi jedno odchylenie standardowe dla określonych warunków rynkowych, oddalają swój wystawiony spread o jedną lub więcej wielokrotności odchylenia. Co ważne i w tej sytuacji kluczowe, oddalają o tyle samo zarówno po wzrostowej, jak i spadkowej stronie rynku. Zakładają tym samym, że szanse na wzrosty są równe szansom spadków i w zasadzie trzeba być przygotowanym na ruch w dowolnym kierunku.

Odwołajmy się teraz do rozważań zamieszczonych we wpisie na temat pamięci rynkowej. Uważam bowiem, że prawdopodobieństwo wzrostów i spadków jest różne w różnych miejscach na wykresie. Oraz że można zidentyfikować takie miejsca, wykorzystując je dla osiągnięcia lepszych rezultatów inwestycyjnych. Ja działam w ten sposób i na razie nie mogę narzekać na uzyskiwane rezultaty.

« Czytaj dalej »

Modyfikacje iron condora – rolowanie zagrożonej strony

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis wrz 24 2

Przechodzimy do istoty zarządzania strategią iron condora. Wiele osób na to czekało, więc muszę lojalnie uprzedzić, że nie będzie to spis modyfikacji ze wskazaniem, która z nich jest najlepsza. Z uwagi na charakterystykę tej strategii, każdy z nas może mieć różne preferencje co do ryzyka, oceny sytuacji rynkowej czy też chęci do modyfikowania już ustawionych pozycji. Dlatego postaram się przedstawić możliwe rozwiązania, omawiając ich zalety oraz wady. Zawsze jest bowiem tak, że dokonując modyfikacji, musimy ponieść jej koszt, nawet jeśli początkowo otrzymujemy dodatkową premię. Jest to więc zwiększone ryzyko, dłuższy czas do wygaśnięcia, konieczność ograniczenia maksymalnego zysku lub coś podobnego.

Możliwości modyfikowania iron condora jest wiele, podobnie jak możliwości zarządzania każdą inną otwartą pozycją. Możemy kupować i sprzedawać opcje pojedyncze, jak i całe strategie. Rezultat tych działań za każdym razem może być inny, ale najważniejsze dla nas jest, abyśmy byli świadomi podejmowanych działań. Stąd konieczność dobrego zrozumienia celu dokonywanej modyfikacji i możliwych konsekwencji takiego działania.

Iron condor zaczyna nam zagrażać

Załóżmy, że wystawiliśmy iron condora wykorzystując wystawiony spread byka (put 2250/2300) i wystawiony spread niedźwiedzia (call 2600/2650), podczas gdy rynek znajdował się na poziomie 2450 pkt. Mamy więc po 150 punktów bezpieczeństwa po każdej ze stron. Za wystawienie takiej strategii otrzymaliśmy 12 punktów – po 6 za każdą nogę. Nasze maksymalne ryzyko, materializujące się poniżej poziomu 2250 i powyżej 2650 wynosi 38 pkt (spread o szerokości 50 pkt – 12 pkt otrzymanej premii). Maksymalnie zarobić możemy 12 pkt, jeśli rynek pozostanie w przedziale 2300-2600 pkt. Profil wypłaty (zielona linia) prezentuje poniższy wykres:

iron condor

Ustawiliśmy naszą strategię i rozpoczyna się inwestowanie. Czas płynie, a tymczasem indeks zbliża się do jednej z naszych wystawionych opcji, powiedzmy że będzie to opcja call. Chcemy przekształcić strategię w jakiś sposób, żeby odsunąć od nas ryzyko, które wiąże się z bliskim już całkiem obszarem straty.

Żeby jednak opisać możliwości, trzeba dodatkowo rozszerzyć naszą analizę o czas pozostały do wygaśnięcia danej serii. Jego funkcją (jego oraz zmienności implikowanej, ale tę na razie pomijamy) jest wartość czasowa opcji, a co za tym idzie, wartość spreadu niedźwiedzia, który będziemy chcieli jakoś przekształcić. Dlatego należy rozpatrywać strategię w różnych wariantach.« Czytaj dalej »

Ulepszanie iron condora cz. 2

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis wrz 9 4

Kontynuując podejście zaprezentowane w poprzednim wpisie, pokażę dziś kilka moich ostatnich transakcji opcyjnych. Początkowo miałem zamiar zaprezentować je jako całość już z perspektywy czasu, ale postanowiłem podejść do tego zagadnienia inaczej. Moje transakcje zobaczycie tak, jak ja je widziałem w chwili, kiedy rynek stopniowo rysował wykres. Dzięki temu będziecie w stanie dokładnie przeanalizować przesłanki, którymi się kierowałem w danym momencie, nakładając je na ówczesną sytuację rynkową.

Takie właśnie zagrania, czasami bardziej udane, a czasami mniej, pokazują jak w rzeczywistości wygląda inwestowanie z wykorzystaniem opcji. Ja w swoich działaniach opieram się nie tylko na standardowych strategiach, ale również dokładam do tego sporą porcję analizy technicznej. Sądzę, że daje mi to przewagę w porównaniu do czysto statystycznego podejścia do rynku. Dlatego większość z moich decyzji opiera się właśnie na ocenie tego co robi rynek, przy wykorzystaniu podstawowych reguł, którymi się kieruję.

Można powiedzieć, że wszystkie zaprezentowane poniżej zagrania opierają się na bardzo prostej zasadzie, wielokrotnie już przeze mnie pokazywanej, że jeśli rynek zrobił znaczący ruch w jedną stronę, rośnie prawdopodobieństwo odwrócenia i wystąpienia swingu cenowego w przeciwnym kierunku. Takie właśnie zagrania mnie interesują i kilka z nich zobaczycie na poniższych przykładach.

Spread byka – 4 lipca

WIG20

Pierwszej transakcji dokonałem w dniu 4 lipca na wrześniowych opcjach call. Jak łatwo policzyć, miały one ok. 2,5 miesiąca do wygaśnięcia i jeszcze dużo wartości wewnętrznej, ale nie mieliśmy wówczas bardziej płynnej serii. Oceniając sytuację rynkową uznałem, że rynek znacząco już spadł i być może czas na ruch wzrostowy. Lekkie przekroczenie wsparcia na poziomie 2375 pkt (majowy dołek) mogło sugerować, że jest to jeszcze poziom, na którym rynek może powalczyć. Zdecydowałem się na kupno spreadu byka 2450/2500. Skoro spread był kupowany, rynek musiałby faktycznie wykonać ruch do samego szczytu swingu, żeby pozycja znalazła się ITM. Z drugiej strony, zapłaciłem za spread niewielką część tego, co mogłem zyskać w wypadku scenariusza wzrostowego, więc nawet przekroczenie poziomu 2400 pkt powinno dać zarobić. Po otwarciu pozycji oczekiwałem na ruch wzrostowy.

« Czytaj dalej »

Ulepszanie iron condora cz. 1

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis wrz 2 15

Ulepszanie iron condora może się wydawać trudną rzeczą. Rynek opcji jest rynkiem symetrycznym, można je kupować i wystawiać do woli, a sytuację poprawia możliwość realizowania strategii arbitrażowych. Dlatego, jeśli opowiadacie komuś o waszej strategii lub pojedynczym zagraniu, a on mówi Wam, że jest to złe rozwiązanie, od razu replikujcie, żeby zajmował więc pozycję przeciwną do Waszej, ponieważ musi w ten sposób uzyskać naturalną przewagę, niejako w przeciwieństwie do Waszego braku przewagi.

Ze względu na fakt, że rynek wycenia opcje efektywnie, trudno jest szukać przewagi w samych opcjach. Gdyby iron condor miał przewagę nad rynkiem, zaraz pojawiłyby się inne zagrania niwelujące tę przewagę. W rezultacie samo ustawienie strategii nie stawia nas w lepszej pozycji niż inni. Jeśli wystawienie spreadu byka daje prawdopodobieństwo zysku na poziomie 80%, oznacza to że stosunek zysku do ryzyka jest taki, że niweluje tę przewagę i w rezultacie musimy wyjść na zero. Przewagi trzeba szukać gdzie indziej.

Dlatego dzisiaj pokażę sposób na uzyskiwanie przewagi na rynku. Na przesuwanie szali prawdopodobieństwa w swoją stronę w taki sposób, aby długa seria transakcji dawała nam rosnącą krzywą kapitału.

Zanim jednak do tego przejdziemy, krótki ukłon w stronę osób ponaglających mnie o strategie obronne dla iron condora. Nie każdy wie, jak wygląda przekształcanie i ratowanie strategii, która nie idzie po naszej myśli. Dlatego poniżej umieszczam trzy filmy na temat ratowania innej strategii – strangle poprzez przekształcanie jej do inverted strangle. Zwłaszcza pierwszy film pokazuje, jak wygląda zarządzanie strategią opcyjną, aby nie popaść w tarapaty. Polecam uważne obejrzenie, gdyż właśnie na tym, w dużej części, polega handel opcjami. Lista będzie uzupełniana o kolejne filmy z tego cyklu.

« Czytaj dalej »

Dwa spready opcyjne, które mogły ocalić ten portfel

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis cze 22 6

Ostatnim razem opisałem historię Bartka, który kupując opcje put poniósł znaczną stratę na swoim publicznym portfelu. Dzisiaj pokażę dwa spready opcyjne, które mogły sprawić, że wynik inwestycji byłby zupełnie inny. Zadanie nie jest łatwe, dlatego też spośród dużej liczby strategii opcyjnych udało mi się wyłonić zaledwie jedną w postaci spreadu niedźwiedzia.

Pierwotnie miało tych strategii być dwie lub trzy, ale podjęte przeze mnie próby przeliczenia ich i skonstruowania w taki sposób, aby były możliwie bezkosztowe oraz generowały niewielkie ryzyko pokazały, że ich zastosowanie nie byłoby właściwe lub conajmniej nadmiernie ryzykowne.

Trudność w zaplanowaniu odpowiedniej strategii dla takiego scenariusza wynika z kilku kwestii:

  • po pierwsze, transakcja zawierana była w marcu na opcjach wygasających w czerwcu i wrześniu. Właściciel portfela zakładał więc horyzont czasowy o zasięgu nawet półrocznym. Sprawia to, że upływ czasu staje się kwestią niezmiernie istotną. To właśnie utrata wartości czasowej stanowiącej 100% premii opcyjnej sprawiła, że papiery tak bardzo spadły. Dlatego też nasza strategia musi opierać się w jak najmniejszym stopniu na wartości czasowej i musi być odporna na uciekające dni. W przypadku opcji nie uda się tego nigdy uniknąć, dlatego też nigdy nie opiera się całego portfela na jednym scenariuszu rynkowym. Ale o tym dalej.
  • po drugie, oczekiwania rynkowe były w tym momencie dość wyśrubowane i mało prawdopodobne. Nie wiemy, kiedy dokładnie Bartek kupował opcje. Wydaje się, że nie były to zakupy dokonywane na jednej sesji giełdowej, ale dla możliwej symulacji, na podstawie uśrednionych cen transakcyjnych podanych na blogu, przyjmiemy, że był do 26 marca. Indeks znajdował się wtedy na poziomie 2400 pkt, tymczasem założenia dla tej strategii przewidywały spadki poniżej poziomu 2000 pkt do czerwca 2014, a najpóźniej do września 2014 r. Taki scenariusz miał ze statystycznego punktu widzenia małe szanse powodzenia. Owszem, potencjalny zysk byłby ogromny, ale jednak operujemy tu pojęciem losu na loterii. Dlatego też nie zainwestujemy w to wszystkich środków.
  • po trzecie wreszcie, ograniczeniem jest wielkość portfela. Otwierając transakcję w portfelu publicznym było nieco ponad 1700 zł. To bardzo mało, ale pamiętajmy, że na początku drogi był to zaledwie tysiąc złotych. Dlatego też priorytetem był dla mnie taki dobór strategii, aby można było dowolnie dopasowywać wielkość pozycji, tzn. aby minimalna jednostka transakcyjna (strategia ustawiona na pojedynczych opcjach) nie przekraczała rozsądnych granic.

Przystępujemy więc do pracy nad strategiami. Chcąc jednak w miarę wiernie odtworzyć warunki transakcyjne, w jakich strategia byłą ustawiana, przyjmujemy następujące założenia:

  • data otwarcia: 26 marca 2014
  • horyzont czasowy: seria czerwcowa i wrześniowa opcji
  • cena instrumentu bazowego: 2400 pkt
  • ceny opcji: środek świecy z dnia 26 marca 2014 ((high+low)/2)

A zatem czas zapolować na rynek niedźwiedzia 🙂

« Czytaj dalej »

Zarabianie na opcjach – przykład systemu

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis maj 20 2

Znać podstawowe strategie opcyjne to jedno, a zarabiać dzięki nim to zupełnie inna sprawa. Dlatego teraz posłużę się jednym z moich systemów inwestycyjnych, żeby pokazać Wam, jak można w praktyce wykorzystywać spready opcyjne. Krótkie wprowadzenie obrazujące zarabianie na opcjach mieliście w jednym z poprzednich wpisów. Dzisiaj tylko przełożymy to na praktykę, żebyście mieli punkt zaczepienia i pomysł, jak to może wyglądać w Waszym wykonaniu.

Poszukiwanie przewagi na rynku

Wiedząc, w jaki sposób można wykorzystywać strategie spreadu byka i niedźwiedzia, musimy się skupić na znalezieniu odpowiedniego miejsca na zawieranie tych transakcji. Będzie to sytuacja rynkowa, w której szanse na ruch w określonym kierunku będą nieznacznie (lub znacznie) większe niż szanse na ruch w drugą stronę. Dzięki temu w długiej serii transakcji będziemy w stanie zarabiać, przyjmując założenie że maksymalna możliwa strata będzie równa możliwemu do osiągnięcia zyskowi.

Sam długo poszukiwałem takiego miejsca. Szczerze mówiąc nieszczególnie liczyłem, że uda mi się je znaleźć, gdyż doświadczeni inwestorzy twierdzą, że uzyskanie przewagi rzędu 55:45 jest już dobrym wynikiem. Mając na względzie taką właśnie sytuację, sądziłem, że nie będzie mi dane znalezienie metody o podobnej skuteczności sygnału wejściowego. Okazało się jednak, że wnikliwa obserwacja rynków, znajomość narzędzi, które można wykorzystać, a także umiejętność połączenia tego w całość sprawiają, że można znaleźć pomysł na system inwestycyjny, który odpowiednio rozwinięty, może dać stabilne i zadowalające wyniki.

« Czytaj dalej »

Next Page »

Poznaj moją strategię!

risk taker

Dołącz do mnie

Kliknij, aby dołączyć FacebookKliknij, aby dołączyć YouTubeKliknij, aby dołączyć Google+Kliknij, aby dołączyć TwitterKliknij, aby dołączyć RSSKliknij, aby dołączyć E-mail
Tweety na temat @RChodkowski

Polecane blogi

APP Funds

Jak oszczędzać pieniądze

Live Smarter

Metafinanse

Michał Stopka - inwestor profesjonalny

Wolnym być

O autorze

radosław chodkowskiWitaj! Nazywam się Radek Chodkowski i jestem inwestorem giełdowym od 2009 roku. Inwestuję głównie w oparciu o analizę techniczną, ale jakiś czas temu dostrzegłem potencjał drzemiący w opcjach. Postanowiłem więc stworzyć ten serwis, aby pomóc osobom, które tak jak kiedyś ja, zaczynają swoją przygodę z opcjami na GPW.

Czytaj więcej...

Nota prawna:

Wszystkie prezentowane na niniejszym blogu informacje są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715) . Każdy podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie odpowiada za treść umieszczanych reklam. Wszelkie prawa zastrzeżone
Opcje na akcje
  • Polityka prywatności
Copyright © 2023 Opcje na akcje · (in)SPYR Theme by Genesis Developer: SPYR Media