Opcje na akcje

Prostym językiem o opcjach na GPW

  • Główna
  • Spis treści
  • Strategie opcyjne
    • strategia spreadu byka i niedźwiedzia
    • strategia iron condor
    • strategia short strangle
    • strategia long strangle
  • Gruby portfel
  • Wideo
  • Blogi finansowe
  • Narzędzia
    • PowerTrader – PROMOCJA
    • yourOptions.pl
  • Współpraca
    • partner dla cyklu wpisów
  • Kontakt

Następca Grubego portfela – nowa strategia

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis paź 27 24

Myślę, że nadszedł czas, żeby podzielić się z Wami strategią, którą traktuję jako następczynię podejścia realizowanego w ramach Grubego portfela. Projekt z pewnością jest Wam znany, ale żeby dobrze osadzić prezentowane dzisiaj podejście w kontekście poprzednika, chcę żebyście przypomnieli sobie założenia strategii realizowanej poprzednim razem, jak również niedawno przeze mnie wymienione przyczyny jej porażki. Aktualna strategia ma wyeliminować część wad poprzedniego systemu, jednocześnie dając mi szansę na lepsze wyegzekwowanie założeń, które sobie przyjmuję.

Następca Grubego portfela ma być lżejszy, bardziej elastyczny, generować większe premie opcyjne i niższe koszty transakcyjne. W ten właśnie sposób przesuwam na swoją korzyść szalę w kilku istotnych aspektach. Ale pamiętamy przecież, że opcje są rynkiem typu coś za coś, więc gdzieś musi pojawić się dodatkowe ryzyko. Wynika ono z samej strategii inwestycyjnej, która jest stosowana w nowym podejściu.

Strategia inwestycyjna

Z pewnością wiele osób domyśla się, że jest to połączenie naked put i naked call, przyjmujące w sumie postać short strangle. Strategia opiera się tylko i wyłącznie na wystawianiu opcji, bez zabezpieczania się długimi pozycjami, przez co generowane przez nią ryzyko jest niemal nieograniczone. Niejeden już inwestor poniósł gigantyczne straty na wystawianiu gołych opcji, w tym również ja sam, ale postanowiłem dać temu podejściu drugą szansę. W sumie będzie to szansa pierwsza, gdyż poprzednim razem nie do końca zdawałem sobie sprawę z ryzyk związanych ze stosowaniem gołych opcji. Teraz, mam nadzieję, jest pod tym względem dużo lepiej.

W moim podejściu wystawiam opcje call powyżej rynku oraz opcje put poniżej rynku. Staram się to robić nie wcześniej niż 8-10 tygodni (2-2,5 miesiąca) i nie później niż 4 tygodnie przed wygaśnięciem. Jeśli do wygaśnięcia pozostało mniej czasu, korzystam z kolejnej serii opcji. Dzięki temu wykorzystuję utratę wartości czasowej przez wystawiane papiery, jednocześnie eliminując możliwość wystąpienia niekorzystnych ruchów tuż przed samym wykonaniem instrumentu. Maksymalnym zyskiem możliwym do osiągnięcia jest suma premii z obu wystawianych opcji. Najczęściej jednak nie trzymam ich do wygaśnięcia, a roluję na kolejną serię, z czym wiążą się koszty. W efekcie ostateczny wynik z danego miesiąca, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, jest nieco niższy.

Podobnie jak poprzednio, nie wystawiam opcji w sposób mechaniczny. Staram się analizować rynek w poszukiwaniu momentów wykupienia i wyprzedania. Jeśli rynek spadł w mojej ocenie już wystarczająco, wystawiam puta, a jeśli wykonał ruch wzrostowy, wystawiam opcję call. W ten właśnie sposób współgram z harmonią ruchów cenowych, zyskując trochę przewagi w tym podejściu. Oprócz tego staram się zachowywać odpowiedni margines bezpieczeństwa, na wypadek gdyby rynek jednak nie chciał od razu zmienić swojego kierunku (co zdarza się rzadko). Dlatego wystawiam opcję oddaloną o 100-150 punktów od aktualnego poziomu indeksu Wig20. Najczęściej oznacza to wystawienie opcji o delcie zbliżonej do poziomu 0,20 i jest to według mnie wartość optymalna.

gruby portfel

« Czytaj dalej »

Polski rynek opcji – bariery i perspektywy

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis paź 8 34

Polski rynek opcji w ostatnich miesiącach spotyka się ze znaczną i zasłużoną krytyką, w tym również z mojej strony. W zasadzie nie mogę przypomnieć sobie pozytywnego aspektu, który można by było przypomnieć i pochwalić. Ostatnim takim wydarzeniem było zeszłoroczne wprowadzenie do obrotu opcji miesięcznych, które pozwoliły na realizowanie wielu strategii inwestycyjnych. A przynajmniej teoretycznie miały pozwolić, gdyż rezultaty nie powalają na kolana. Rok 2015 jest ciągiem przykładów, że opcje są instrumentami, których w zasadzie nikomu nie chce się rozwijać. A bez GPW i bez domów maklerskich, inwestorzy sami nie przyjdą.

Postanowiłem poświęcić dzisiejszy wpis analizie sytuacji, w jakiej znajduje się rynek opcji. Postaram się, bez gołosłownego narzekania, pokazać co nie działa, ale co ważniejsze, poszukam również sposobów na to, żeby sytuacja mogła się poprawić. Nie będą to w całości moje przemyślenia, gdyż część z argumentów pojawiło się w trakcie moich rozmów z inwestorami i ekspertami. Co więcej, postaram się również przytoczyć w kilku miejscach stanowisko GPW, w którym przedstawiciele giełdy uzasadniają taki, a nie inny stan rzeczy.

Zachęcam wszystkich do rzeczowej dyskusji. I mam tu właśnie na myśli dyskusję rzeczową, mającą na celu zdiagnozowanie problemów i poszukanie rozwiązań. Wiadomo, że zazwyczaj chodzi o kasę, ale być może ktoś w końcu przeczyta trochę argumentów i przejrzy na oczy.

polski rynek opcji

« Czytaj dalej »

Gruby portfel dobiegł końca – zamykam projekt

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis wrz 23 5

Od stycznia tego roku na blogu prowadziłem publiczny portfel opcyjny pod nazwą Grubego portfela. Całość zadebiutowała na początku roku, a szczegóły dotyczące jego budowy zamieściłem na specjalnej podstronie. Dzisiaj nadszedł czas na zakończenie notowań portfela oraz podsumowanie doświadczeń, które przez ten czas udało mi się zgromadzić. Mam nadzieję, że te kilka tekstów, które się pojawiły w tym czasie, zostanie wykorzystane dla poszerzenia wiedzy inwestorów w zakresie zarówno stosowanej strategii, jak i praktycznych aspektów jej wykonywania.

Ostateczne wyniki portfela

Po wygaśnięciu wrześniowej serii opcji, będącej ostatnią na której miałem otwarte pozycje, wartość portfela wynosi 83,42% wartości początkowej. Oznacza to stratę w wysokości 16,58% i z takim wynikiem kończymy notowania. W swoim najlepszym okresie, portfel odnotowywał zysk na poziomie 14,63%, a w najgorszym, stratę rzędu 19,36%. Ostatecznie jednak wynik jest negatywny. Poniżej przedstawiam zmiany wartości portfela na przełomie miesięcy:

wynik grubego portfela

Skala zmian również jest dość znaczna, od miesięcznego zysku na poziomie 6% (marzec), aż po miesięczną stratę przekraczającą 15% (lipiec). I to właśnie pojawiająca się zmienność była jedną z przyczyn zakończenia notowań Grubego portfela. Ale było ich więcej, o czym w dalszej części wpisu.« Czytaj dalej »

Interesująca transakcja pakietowa na grudniowej serii opcji

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis wrz 14 4

W komentarzu pod poprzednim wpisem jeden z czytelników zasygnalizował, że poza systemem GPW zawarte zostały transakcje na grudniowych opcjach, opiewające na 3 000 sztuk opcji put. Czytelnik pytał, jak możliwe jest zawarcie takich właśnie transakcji. Oto komentarz, w którym padło pytanie:

komentarz

Okazuje się jednak, że transakcja ta nie została zawarta poza GPW. Co więcej, kiedy zacząłem się jej baczniej przyglądać, okazało się, że jest ona częścią większej strategii, realizowanej najpewniej przez jakiegoś inwestora instytucjonalnego.

Transakcja pakietowa na grudniowych opcjach

Przyjrzenie się grudniowej serii opcji na indeks Wig20 prowadzi do wniosku, że coś interesującego zadziało się na opcjach put. Oto, jak przedstawia się arkusz zawierający liczbę otwartych pozycji na tej odległej o trzy miesiące serii:

transakcje pakietowe

« Czytaj dalej »

Indeks strachu znów wysoko – kto zarobił, kto stracił

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sie 27 13

Indeks strachu, który często przewija się w mediach branżowych, zwłaszcza w okresach takich jak ten, to indeks VIX. Stanowi on odzwierciedlenie zmienności implikowanej opcji na indeks Sp500, czyli jeden z głównych amerykańskich indeksów. Poziom tego indeksu, w teorii, oddaje oczekiwania inwestorów odnośnie zmienności panującej na rynku akcji w ciągu najbliższych 30 dni. Nie jest jednak tajemnicą, że nie wartość prognostyczna tego indeksu ma dla nas znaczenie, ale jego aktualne poziomy, pokazujące jak silnie inwestorzy reagują na to, co dzieje się na rynkach.

Poniżej widzicie aktualne poziomy indeksu VIX:

indeks strachu

W ciągu ostatnich sesji VIX urósł znacząco, sięgając do poziomu 53 punktów, nie notowanego od 2009 roku, czyli od przeszło sześciu lat. Co więcej, jeszcze niedawno znajdował się na poziomie 12-13 punktów, czyli w niedalekich okolicach swoich minimów. To pokazuje, że indeks VIX nie przewiduje zmienności, a jedynie reaguje na bieżące rynkowe wydarzenia.

Można zakładać, że wartość prognostyczna indeksu VIX płynie z odwrotności jego zastosowania, czyli z założenia, że w najbliższym czasie nadzwyczajnie wysoka zmienność raczej opadnie. Analiza powyższego wykresu pokazuje szczyty, po których następuje okres uspokojenia i powrotu do niższych poziomów. Być może więc warto jest wykorzystywać takie szczyty do zagrywania przeciwko nim.« Czytaj dalej »

Depozyt zabezpieczający przy opcjach – podstawowe pytania

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sie 18 16

Depozyt zabezpieczający jest jednym z ważniejszych aspektów inwestowania na rynku opcji. Początkujący inwestorzy nie bardzo wiedzą, jak podejść do tego zagadnienia, z kolei inwestorzy doświadczeni ciągle narzekają, że depozyty są za wysokie, ograniczając zyskowność stosowanych przez nich strategii. Obniżenie wysokości niezbędnych depozytów jest często wskazywane jako sposób na poprawę warunków rynkowych panujących na GPW, głównie poprzez przyciągnięcie nowych inwestorów i wzrost obrotów.

Odpowiednie zrozumienie wszystkich aspektów dotyczących depozytów zabezpieczających bywa kluczowe dla naszych działań na rynku. Może się bowiem okazać, że przytrafi nam się wezwanie do uzupełnienia brakującego depozytu, które poskutkuje zamknięciem pozycji w najgorszym do tego miejscu. Nie jest też wykluczone, że nie będziemy wykorzystywali pełni możliwości naszego rachunku, właśnie w obawie o wysokość depozytów, podczas gdy podjęcie pewnych działań pozwoliłoby na skuteczniejsze inwestowanie.

Czym jest depozyt zabezpieczający?

Depozyt zabezpieczający jest kwotą pieniężną, którą inwestor zobowiązany jest utrzymywać na swoim rachunku maklerskim, żeby móc otworzyć i później utrzymywać otwartą pozycję na rynku. Za depozyt służą środki, które są już zgromadzone na rachunku. Nie są one nigdzie odprowadzane ani przesyłane, a jedynie dom maklerski blokuje ich część, która stanowi zabezpieczenie dla pozycji. Inwestor nie może korzystać z tych pieniędzy, nie może ich wypłacić ani kupić za nie żadnych papierów czy innych instrumentów. Można powiedzieć, że depozytem są środki zamrażane na naszym rachunku. Jeśli na rachunku nie ma kwoty pozwalającej na zaspokojenie wymogów depozytowych, dom maklerski nie pozwoli na otwarcie pozycji. Jeśli z kolei pozycja zostanie otwarta, a na skutek niekorzystnych zdarzeń rynkowych saldo rachunku zmniejszy się lub też wzrośnie kwota, którą będziemy musieli utrzymywać, a my nie będziemy posiadali takich środków, pozycja zostanie natychmiastowo zamknięta.

Jak sama nazwa wskazuje, depozyt zabezpieczający służy zabezpieczeniu otwartych pozycji. Oznacza to więc, że będzie on konieczny w sytuacjach, w których generujemy pewne ryzyko inwestycyjne, przekraczające nasze możliwości finansowe. Wymóg posiadania depozytu, wbrew pozorom, nie jest dolegliwością, ale wielką zaletą. Dlaczego? Dzięki depozytowi zabezpieczającemu możemy korzystać z dźwigni finansowej. Daje nam on szanse na otwieranie pozycji wielokrotnie przekraczających nasze aktualne saldo rachunku. W wypadku kontraktów terminowych na Wig20 możemy otworzyć pozycję o wartości 44 tys. zł, posiadając zaledwie 4 tys. złotych na rachunku. Z kolei w przypadku opcji, możemy wystawić put 2200 uiszczając stosunkowo nieduży depozyt, jeśli odniesiemy go do tego, co można na tej pozycji stracić, czyli ok. 22 tys. zł. A więc dzięki depozytowi mamy większe możliwości.

źródło: wikipedia.org

źródło: wikipedia.org

« Czytaj dalej »

Pokusa inwestora: dlaczego wystawianie opcji kusi?

By Radosław Chodkowski Skomentuj wpis sie 5 6

Na rynku opcji można wyróżnić kilka typów inwestorów i jedną z kategorii są właśnie inwestorzy wystawiający opcje. Można powiedzieć, że każdy z nas prędzej czy później interesuje się tym tematem. Powodów jest kilka i na ich omówieniu skoncentruję się w tym artykule. Trzeba jednak podkreślić, że dla znacznej części osób próbujących sprzedawania premii opcyjnej jest to podejście, które kończy się bardzo przykro. Najpierw zachłystują się możliwościami, jakie niesie ta strategia, wystawiają premie o wartości 10% rachunku miesięcznie i sądzą, że jest to nieskończony strumień darmowej gotówki. Później pojawia się moment, kiedy rynek przejmuje kontrolę nad inwestorem i nad jego portfelem, co najczęściej kończy się utratą bardzo dużej części rachunku, przekraczającej niekiedy 50% środków. I wtedy inwestor ma lekcję zapadającą w pamięć na długi czas. Tak też było w moim przypadku podczas pamiętnego sierpnia 2011 roku. Ale to opowieść na inny raz.

Aktualnie na jednym z rachunków mam wystawioną strategię short strangle na opcjach wrześniowych. Sprzedałem call 2350 i put 2050, inkasując za to premię w wysokości 10% wartości rachunku. Znajome? Tak, krytykowałem to kilka wierszy wyżej 🙂 Ale sprawdzam coś, wiec można na te potrzeby się pobawić. Profil wypłaty wygląda mniej więcej następująco:

short strangle

Widzimy nieograniczone ryzyko, widzimy też ograniczony zysk. Co więc przemawia za wystawianiem gołych opcji i gdzie kryje się ta magia, która oczarowała już niejednego inwestora?« Czytaj dalej »

« Previous Page
Next Page »

Poznaj moją strategię!

risk taker

Dołącz do mnie

Kliknij, aby dołączyć FacebookKliknij, aby dołączyć YouTubeKliknij, aby dołączyć Google+Kliknij, aby dołączyć TwitterKliknij, aby dołączyć RSSKliknij, aby dołączyć E-mail
Tweety na temat @RChodkowski

Polecane blogi

APP Funds

Jak oszczędzać pieniądze

Live Smarter

Metafinanse

Michał Stopka - inwestor profesjonalny

Wolnym być

O autorze

radosław chodkowskiWitaj! Nazywam się Radek Chodkowski i jestem inwestorem giełdowym od 2009 roku. Inwestuję głównie w oparciu o analizę techniczną, ale jakiś czas temu dostrzegłem potencjał drzemiący w opcjach. Postanowiłem więc stworzyć ten serwis, aby pomóc osobom, które tak jak kiedyś ja, zaczynają swoją przygodę z opcjami na GPW.

Czytaj więcej...

Nota prawna:

Wszystkie prezentowane na niniejszym blogu informacje są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715) . Każdy podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność. Autor bloga nie odpowiada za treść umieszczanych reklam. Wszelkie prawa zastrzeżone
Opcje na akcje
  • Polityka prywatności
Copyright © 2023 Opcje na akcje · (in)SPYR Theme by Genesis Developer: SPYR Media